forum dyskusyjne
pytaj, ... odpowiadaj, ... dyskutuj , daj się poznać innym jako fachowiec w branży
Aby prawidłowo korzystać z serwisu, należy włączyć w przeglądarce obsługę JavaScript.
Jeżeli nie wiesz jak to zrobić, skorzystaj z pomocy jej producenta.
Jeżeli nie wiesz jak to zrobić, skorzystaj z pomocy jej producenta.
Działy tematyczne
WSZYSTKIE KATEGORIE
Informacje
Notatka prasowa
Schowek - ForumJak liczyć emisję - z wlk.produkcji czy zużytych materiałów
Wysłany - 2008-07-04 10:10
Odsłony - 4182
GOŚĆ
Procesy lakierowania. Mam okreslone wskaźniki na wielkość produkcji. Nie wiem co będzie lepszym rozwiązaniem .Prosze o kontakt
Oferty biznesowe związane z tematem wątku dyskusji
Odpowiedzi
Re: Jak liczyć emisję - z wlk.produkcji czy zużytych materia
Wysłany - 2008-08-22 09:38:35
GOŚĆ
witam. a nie myślalaś/eś o prowadzeniu badań na emitorach??? wskaźniki zazwyczaj znacznie zawyżają opłaty za korzystanie ze środowiska . my zrobiliśmy tak i opłaty zmiejszyły sie znacznie. a dane do opłat bierzemy że zużytych materiałów. Kontrolę WIOŚ przeszliśmy bez zastrzeżeń. pozdrawiam
Re: Jak liczyć emisję - z wlk.produkcji czy zużytych materia
Wysłany - 2008-08-22 11:06:26
Można zrobić pomiary... Jednak w takim przypadku 100% emisji musiałoby się odbywać przez te emitory. W przypadku lakierowania wszelkiego rodzaju, nie jest tak do końca. Nie jest też problemem kiedy używa się jednego rodzaju (albo najwyżej kilku) wyrobów lakierniczych. Jeśli używa się wielu rodzajów, z dużą "rotacją" to wątpię by pomiary były na tyle rzetelne, żeby odzwierciedlały faktyczną emisję 9jakościowo i ilościowo).
Pomiary kosztują. Wcale niemało ;-) Więc ich opłacalność też jest dyskusyjna - czyli skala produkcji i emisji.
Jest kwestia pomiarów obowiązkowych - jeśli trzeba robić to załatwia to sprawę emisji do opłat, ale pod warunkiem rzetelnego ustalenia emisji na podstawie tych pomiarów.
No i standardy emisyjne... Jeśłi standard obowiązuje i wyrażony jest emisją na jednostkę "produkcji" - szt., m2 itd. - wchodzi obowiązkowy bilans... Jeśli z bilansu okaże się, że są inne emisje, jak się wyspowiadasz przed organami?
Ja zalecam jednak obliczanie emisji ze zużycia materiałów. Oczywiście pod warunkiem, ze się chce liczącemu szczegółowo analizować karty charakterystyki i karty techniczne wyrobów lakierniczych.
Fakt - jeśli z pomiarów, to mniej (pomija się np. część emisji niezorganizowanej itd.) i najczęściej mało który urzędnik ma na tyle chęci i poczucia obowiązku, żeby to dokładnie sprawdzić ;-)
Pomiary kosztują. Wcale niemało ;-) Więc ich opłacalność też jest dyskusyjna - czyli skala produkcji i emisji.
Jest kwestia pomiarów obowiązkowych - jeśli trzeba robić to załatwia to sprawę emisji do opłat, ale pod warunkiem rzetelnego ustalenia emisji na podstawie tych pomiarów.
No i standardy emisyjne... Jeśłi standard obowiązuje i wyrażony jest emisją na jednostkę "produkcji" - szt., m2 itd. - wchodzi obowiązkowy bilans... Jeśli z bilansu okaże się, że są inne emisje, jak się wyspowiadasz przed organami?
Ja zalecam jednak obliczanie emisji ze zużycia materiałów. Oczywiście pod warunkiem, ze się chce liczącemu szczegółowo analizować karty charakterystyki i karty techniczne wyrobów lakierniczych.
Fakt - jeśli z pomiarów, to mniej (pomija się np. część emisji niezorganizowanej itd.) i najczęściej mało który urzędnik ma na tyle chęci i poczucia obowiązku, żeby to dokładnie sprawdzić ;-)
Re: Jak liczyć emisję - z wlk.produkcji czy zużytych materia
Wysłany - 2008-08-22 11:23:19
Aha!
Czy liczenie "ze zużycia i składu" jest zawyżaniem opłat? Czy może raczej inne liczenie jest zaniżaniem?
Jeśli producent lakieru podaje, że (zresztą to jest obowiązkowe np. dla wyrobów stosowanych m.in. do renowacji aut) w produkcie jest 52,34% LZO - oznacza to, że jest znacznie mniej? Chyba nie.
Czy liczenie "ze zużycia i składu" jest zawyżaniem opłat? Czy może raczej inne liczenie jest zaniżaniem?
Jeśli producent lakieru podaje, że (zresztą to jest obowiązkowe np. dla wyrobów stosowanych m.in. do renowacji aut) w produkcie jest 52,34% LZO - oznacza to, że jest znacznie mniej? Chyba nie.
Re: Jak liczyć emisję - z wlk.produkcji czy zużytych materia
Wysłany - 2008-08-22 11:30:03
A przynajmniej nie na tyle mniej (bo rzeczywiście podają maksymalne zawartości), żeby opłacało się robić pomiary.
Nie w kwestii, o której mowa... W tym tygodniu spotkałem się z sytuacją, kiedy inspektor PIP zakwestionował pomiary stężeń czynników na stanowiskach pracy. Zrobione były tylko dla określonych kilku substancji - skłądników dwóch czy trzech preparatów, podczas kiedy on wziął karty, wypisał sobie substancje lotne wchodzące w skład wszystkich stosowanych przy normalnych czynnościach pracownika preparatów... Na szczęście zarządzeniem pokontrolnym się skończyło ;-)
Nie w kwestii, o której mowa... W tym tygodniu spotkałem się z sytuacją, kiedy inspektor PIP zakwestionował pomiary stężeń czynników na stanowiskach pracy. Zrobione były tylko dla określonych kilku substancji - skłądników dwóch czy trzech preparatów, podczas kiedy on wziął karty, wypisał sobie substancje lotne wchodzące w skład wszystkich stosowanych przy normalnych czynnościach pracownika preparatów... Na szczęście zarządzeniem pokontrolnym się skończyło ;-)
Re: Jak liczyć emisję - z wlk.produkcji czy zużytych materia
Wysłany - 2008-08-22 13:21:21
GOŚĆ
widze, że się rozwinęła burzliwa dyskusja:)
oczywiście każdy ma prawo wyboru, w jakis posób nalicza opłaty i z jakiej metody korzysta, jednak moja propozycja wyliczania opłat z badań wynika stąd, ponieważ wskaźniki emisji są obliczane zazwyczaj dla najwyższych emisji.
Każdy zakład ma inną specyfikę, wiec należy wybrać najbardziej właściwą :)
pozdrawiam
oczywiście każdy ma prawo wyboru, w jakis posób nalicza opłaty i z jakiej metody korzysta, jednak moja propozycja wyliczania opłat z badań wynika stąd, ponieważ wskaźniki emisji są obliczane zazwyczaj dla najwyższych emisji.
Każdy zakład ma inną specyfikę, wiec należy wybrać najbardziej właściwą :)
pozdrawiam
Re: Jak liczyć emisję - z wlk.produkcji czy zużytych materia
Wysłany - 2008-08-22 13:53:11
GOŚĆ
Widzę że po długim czasie rozwineła sie rozmowa w tym temacie. Otóz jestem autorem pytania. Mam opracowany wniosek przez specjalistyczną firmę gdzie podane sa założenia maksymalne. Mam opravcowaną tabele gdzie jest napisana wlk emisji na 1 metr kwadratowy wyrobu.Stosujemy ponad 25 środków lakierniczych. Do tej pory licze to z wlk produkcji . Jedna rzecz zrobiłem : otóż w kartach podane są stężenia poszczególnych substancji w przedziale np 20-80 - przyjmuję do opłat średnie stężenie. i oto się martwię czy mi tego nie zakwestionują!!!
Re: Jak liczyć emisję - z wlk.produkcji czy zużytych materia
Wysłany - 2008-08-22 13:53:30
autor
Jeszcze jedno-opłaty mam wyzsze w rzeczywistości sa duzo mniejsze ale wolę stać po bezpiecznej stronie
Re: Jak liczyć emisję - z wlk.produkcji czy zużytych materia
Wysłany - 2008-08-22 13:51:15
Kto tak liczy wskaźniki? Wskaźnik ma odzwierciedlać emisję na wielkość produkcji, zużycie itd. Jedyny problem ze wskaźnikami jest taki, że najczęściej są one nie tyle zawyżane jak pisze poprzednik, ale uogólniane. Czyli np. podaje się emisję łączną LZO na wielość produkcji bez podawania poszczególnych substancji. Albo podaje się te, których emisja jest najwyższa... Albo - też się z tym spotkałem - tych, których emisja stanowi np. 60% (dwie-trzy-pięć substancji przy 20 stanowiących pozostałe 40%).
Zalecam, jeśli komuś zależy na poprawnym policzeniu i możliwie "uczciwie", w miarę solidną analizę opartą o źródła - wnioski o wydanie pozwoleń, karty charakterystyki, techniczne, pomiary (w tym przypadku jak one zostały przeprowadzone, bo co wcześniej mówiłem, najnormalniej pomijają czasem niektóre substancje) itp. Kiedy już się to zrobi, liczenie opłat to czysta przyjemność. A jeszcze z porządnym narzędziem (programem)... ;-) Nie dość, że opłaty się załatwi porządnie to na inne potrzeby można wykorzystać takie szczegółowe analizy. Potem robić wniosek to jeszcze większa przyjemność jest ;-)
Nie wiem czy czasem nie rozdrażnię niektórych. Przygotowuję się do pracy nad wnioskiem dla zakładu remontowego samochodów. Stacja obsługi (autoryzowana) z lakiernią. Na dzisiaj (i to zamknięta już raczej lista dla lakierni, może coś dojdzie z serwisu) zidentyfikowałem 46 substancji - lotnych składników stosowanych preparatów ;-) I nie mam zamieru ich pomijać ani we wniosku ani przy opłatach.
Zalecam, jeśli komuś zależy na poprawnym policzeniu i możliwie "uczciwie", w miarę solidną analizę opartą o źródła - wnioski o wydanie pozwoleń, karty charakterystyki, techniczne, pomiary (w tym przypadku jak one zostały przeprowadzone, bo co wcześniej mówiłem, najnormalniej pomijają czasem niektóre substancje) itp. Kiedy już się to zrobi, liczenie opłat to czysta przyjemność. A jeszcze z porządnym narzędziem (programem)... ;-) Nie dość, że opłaty się załatwi porządnie to na inne potrzeby można wykorzystać takie szczegółowe analizy. Potem robić wniosek to jeszcze większa przyjemność jest ;-)
Nie wiem czy czasem nie rozdrażnię niektórych. Przygotowuję się do pracy nad wnioskiem dla zakładu remontowego samochodów. Stacja obsługi (autoryzowana) z lakiernią. Na dzisiaj (i to zamknięta już raczej lista dla lakierni, może coś dojdzie z serwisu) zidentyfikowałem 46 substancji - lotnych składników stosowanych preparatów ;-) I nie mam zamieru ich pomijać ani we wniosku ani przy opłatach.
Re: Jak liczyć emisję - z wlk.produkcji czy zużytych materia
Wysłany - 2008-08-22 13:56:04
GOŚĆ
Tu wlo się z toba zgodze.Mam wyszczególnione wszystkie substancje ze wszystkich produktów a dane z kart charakterystyki. tylko tu chodzi o sposób naliczania czy liczyć zwlk zuzytych materiałów czy może z wlk produkcji ( zaznaczam że mam ustalone wskaxniki na metr kwadratowy produkcji
ad 2008-08-22 13:56:04
Wysłany - 2008-08-22 14:05:44
Aaa! Wielkość zużycia lakierów na wielkość produkcji? Zasugerowałem się odpowiedzią o pomiarach ;-)
Jeśli wskaźnik jest porządnie obliczony... Czemu nie? Jednak jak sądzę, taki nie jest (nie w sensie nieuczciwie, ale ogólnie właśnie - na produkcje z danego okresu, który był rozpatrywany) a przynajmniej długo nie będzie ;-) W końcu technologie się zmieniają i w związku z tym wystarczy w danym roku inny nieco portfel zamówień... Wskaźnik można w buty wsadzić.
Więcej jest roboty, ale zlecam ze zużycia ;-) Jeśli dysponujesz porządnym narzędziem w komputerze, to naprawdę nie jest ani skomplikowane ani czasochłonne.
Jeśli wskaźnik jest porządnie obliczony... Czemu nie? Jednak jak sądzę, taki nie jest (nie w sensie nieuczciwie, ale ogólnie właśnie - na produkcje z danego okresu, który był rozpatrywany) a przynajmniej długo nie będzie ;-) W końcu technologie się zmieniają i w związku z tym wystarczy w danym roku inny nieco portfel zamówień... Wskaźnik można w buty wsadzić.
Więcej jest roboty, ale zlecam ze zużycia ;-) Jeśli dysponujesz porządnym narzędziem w komputerze, to naprawdę nie jest ani skomplikowane ani czasochłonne.
Re: Jak liczyć emisję - z wlk.produkcji czy zużytych materia
Wysłany - 2008-08-22 15:19:47
GOŚĆ
mam fajny program do liczenia - tu sie zgodze czasami jednego środka idzie mniej czasami wiecej - może mi głowy nie urwia zwłaszcza że 3 razy w roku robię pomiary i steżenia są 3 razy mniejsze na emitorach niz przy opłatach.
Re: Jak liczyć emisję - z wlk.produkcji czy zużytych materia
Wysłany - 2008-08-22 17:07:29
20-80% ? coś chyba za duża rozpiętość...
przy dużych tolerancjach dla poszczególnych preparatów, czasem wychodzą paradoksy, że np. w rozpuszczalnikach jest 134% wagowo poszczególnych substancji ;-) No ale chyba rozsądek jeszcze jest? Oprócz rozsądku, w większości przypadków producenci podają już ogólną maksymalną zawartość LZO. Są karty techniczne oprócz kart charakterystyki.
przy dużych tolerancjach dla poszczególnych preparatów, czasem wychodzą paradoksy, że np. w rozpuszczalnikach jest 134% wagowo poszczególnych substancji ;-) No ale chyba rozsądek jeszcze jest? Oprócz rozsądku, w większości przypadków producenci podają już ogólną maksymalną zawartość LZO. Są karty techniczne oprócz kart charakterystyki.
W tym miejscu mogą być prezentowane oferty biznesowe związane z tematek wątku dyskusji
Ilość rekordów 1 do 12 z 12
