Ech..kilka razy już to było tłumaczone na forum...stawki opłat masz w zł/kg wiec emisję musisz mieć w kg, mnozysz wiec wskazniki teoretyczne przez wielkość charakteryzującą twoją instalcję, czyli przez czas pracy spawalni lub przez zuzycie elektrody spawalniczej (w kg).
Pamietaj, że oprócz pyłów, CO i NO podczas spawania emitowane tez są inne zanieczyszczenia:Mn, Fe, F i inne.
Gazów szlachetnych nie liczysz.
Nie wiem co to "program emisji substancji chemicznych i pyłów podczas spawania", emisję dla poszczególnych materiałów spawalniczych nalezy szukać w Katalogu charakterystyk materiałów spawalniczych Instytutu Spawalnictwa, kartach charakterystyki lub wynikach pomiarów.

Gościu... Nie mieszaj ludziom jeszcze z jakimiś metalami!
Piszesz, że oprócz pyłu... Metale przecież są składnikiem tegoż pyłu tak samo jak krzemionka w postaci róznych związków np., o czym nie wspomniałeś a sporo tego jest w pyle (dymie) spawalniczym - więc nie oprócz - na koszty ludzi narażasz ;-)
Ja osobiście nie robię tego, nie zamierzam i nie doradzam, rozdzielać pyłu ze spawania na poszczególne jego składniki. Bo czy np. rozdzielacie pył ze spalania paliw na różne składniki - w tym całe mnóstwo metali, które mają stawki opłatowe? A gazy? Ktoś wie ile związków chloru ze spalania węgla jest wprowadzane do powietrza? Nie sądzę ;-)
Tak samo przy spawaniu - emisje są niewielkie, znikome nawet bym powiedział (chyba, że ktoś ma naprawdę wielkie fabryki, tam trochę tego wychodzi jeśli się tony czy dziesiątki ton materiałów spawalniczych zużywa, ale to jest efekt skali i wysokości opłaty a nie wskaźnika emisji) i nie ma sensu bawić się w liczenie udziałów poszczególnych składników dymu spawalniczego. Katalog IS wprawdzie podaje udział niektórych metali w pyle, tylko czy naprawdę ma to sens w zastosowaniu innym niż BHP?
Ten "program" to zapewne właśnie katalog IS tyle, ze w wersji "komputerowej". Bardzo fajnie zrobione nota bene ;-)
Nie, nie znajdziesz wszystkich, a nawet całkiem wielu nie znajdziesz.

Oki, a co to w takim razie będzie ten wskaźnik teoretyczny?? I skąd wziąć taki katalog IS?? Dziękuję za info :)

A ja osobiście tak robię, zamierzam i doradzam, emisje są znikome zgadzam się, ale jak juz coś robię to rzetelnie i skoro podpieram się wskaźnikami teoretycznymi, w których wśród składników pyłu są pierwiastki metaliczne i niemetaliczne to je liczę, już nieraz musiałam robić korekty do urzędu, gdzie wczesniej uwzględniony był tylko pył, CO i NO, rozliczam klientów z dwoma urzedami marszałkowskim i wiem jak tam jest to traktowane, więc staram się nie stwarzać sobie robić roboty dwa razy.
Każdy liczy jak chce i za to odpowiada przed klientem i urzędem, ale nie mów,że inny sposób jest zły.

ok, rozumiem .. tylko co to jest ten wskaźnik teoretyczny?? załóżmy, że mam dany typ drutu - czyli z katalogu IS odczytuję dla niego ten wskaźnik teoretyczny (mam rozumieć, że dla danego drutu będzie wskaźnik teoretyczny dla pyłu, NOx i CO) [czy ten wskaźnik teoretyczny to jest właśnie ta emisja wagowa?? czy emisja czasowa??? czy emisja wagowa na drut???]

A następnie tworzę teoretycznie dany wzór:

wskaźnik teoretyczny dla pyłu danego drutu * zużycie drutu w przeciągu półrocza ( w kg) * stawka dla pyłu + wskaźnik teoretyczny dla NOx danego drutu * zużycie w przeciągu półrocza (w kg) * stawka opłaty dla NO + wskaźnik teoretyczny dla CO * zużycie drutu w przeciągu półrocza (w kg) * stawka opłaty dla CO = opłata ????????

A co z czasem pracy spawania??? czy w powyższym wzorze też go uwzględniam???

hmmm... chyba rozumiem, jak biorę pod uwagę półroczny czas spawania to korzystam z emisji czasowej, jak biorę pod uwagę półroczne zużycie w kg to korzystam z emisji wagowej :)))

Proszę podpowiedzcie czy dobrze to rozumuję :)

Dobrze :) liczysz albo z czasu pracy, albo ze zużycia

Dotąd liczyłam tylko pył, NOx i CO. Jakie są jeszcze inne zanieczyszczenia, które powinnam liczyć?

Gościu z 2011-10-28 10:35:14 - ja nie mam najmniejszego zamiaru kwestionować Twoich metod! Jednak nie wierzę, żebyś w tej szczegółowości analizował jaką stal (czy inne metale) i jakimi materiałami były spawane (prąd, średnica drutu) i do tego dobierał dane pomiarowe czy wskaźniki... Po prostu nie wierzę ;-) Ja dawno temu sprawdzałem jakie to daje "efekty"... Niemal żadne. Wystarczy w małym zakładzie produkcyjnym policzyć inne pomijane często (bo to dwie czy cztery puszki tylko...) emisje (np. zniezorganizowane z malowania lamperii albo obitego nadkola wózka widłowego) i daje to wielokrotnie większe emisje i opłaty ;-)
A tak powszechne klimatyzatory i straty czynników chłodniczych? To ponad 25 zł za kilogram "kosztuje".
Sam też w kilku urzędach "rozliczam" klientów i nigdy nie maiłem przypadku żeby żadali szczegółowego policzenia emisji i opłat z procesów spawania. A wspomnę, że nie liczę tylko małych zakładów ale też firmy, których podstawową działalnością jest budowa konstrukcji stalowych róznego rodzaju i tony a nawet dziesiątki ton (!!) materiałów spawalniczych zużywają. Tu już z racji skali ma to większe znaczenie, ale też nie aż tak duże jak by się wydawało.
Reasumując - jeśli mówimy o zakładach gdze zużywa się powiedzmy do tony drutów, nie ma najmniejszego sensu bawić się w szczegółową analizę! Opłata nie przekracza bowiem 10 złotych - to jest kilka złotych (ok. 5 zł) - zabawa w skłąd pyłów spowoduje groszowe różnice.
Katalog można zamówić w Instytucie Spawalnictwa w Gliwicach - mailem, telefonicznie. Bardzo miły zespół w tym dziale czy laboratorium zajmującym się tematem pracują ;-)