Portal branży recykling, odpady, ochrona środowiska - gartija.pl

forum dyskusyjne

pytaj, ... odpowiadaj, ... dyskutuj , daj się poznać innym jako fachowiec w branży

Aby prawidłowo korzystać z serwisu, należy włączyć w przeglądarce obsługę JavaScript.
Jeżeli nie wiesz jak to zrobić, skorzystaj z pomocy jej producenta.
Działy tematyczne

szkolenie z powietrza i hałasu

Wysłany - 2010-02-26 10:42
Odsłony - 6225
GOŚĆ
Witam

Jestem zainteresowany obliczaniem emisji oraz rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń w powietrzu oraz hałasu. Z uwagi na moją pracę sporo opracowań (tzw. operatów) w zakresie powietrza i hałasu zlecam. Niestety potem muszę odebrać takie opracowanie, więc jeśli kogoś mam sprawdzać i oceniać to warto byłoby mieć odpowiednią wiedzę do tego. Ponadto praca z wieloma podwykonawcami np (hałas, powietrze) przy jednym temacie, gdy pewne rozwiązania trzeba na bieżąco konsultować z klientem (niekiedy trzeba troszkę pokombinować w zakresie rozwiązań zmniejszających wpływ a nie czekać na gotowe dane do obliczeń), jest bardzo trudna.
Mam pytanie otóż znalazłem szkolenia organizowane przez LCDS z Lublina we wspomnianym powyżej zakresie i widzę, że firma ta już niejednokrotnie je prowadziła. Poza tym tematyka pozwala stwierdzić, że są to zajęcia, na których jest również praktyka, aczkolwiek na mój gust to chyba są troszkę za krótkie. No ale do pogłębienia wiedzy mogą się przydać. No i chyba lepiej coś już wiedzieć w tematyce żeby potem rozumieć co do mówią wykładowcy.
Mam pytanie czy ktoś z Was był na takim szkoleniu, jakie są Wasze opinie, czy warto iść. A może znacie jakieś podobne przydatne szkolenia z tematyki powietrza i hałasu.

Pozdrawiam
Odpowiedz na tę wiadomość
Obserwuj wątek

Oferty biznesowe związane z tematem wątku dyskusji

Odpowiedzi

Re: szkolenie z powietrza i hałasu

Wysłany - 2010-02-28 17:59:06
GOŚĆ
Witam

Nie byłem na takim szkoleniu. Ale podzielam Twoje zdanie, że krótko trwa, żeby uczyć się od podstaw. Trzeba mieć już spory zasób.
Co do Twojego problemu lepiej sobie poszukaj dobrych podwykonawców jak masz skomplikowane tematy. No ale Tacy kosztują sporo i nie zawsze mają czas, no i raczej nie na tym forum.
Z tego co widzę tu raczej ludzie pytają i raczej się nie szkolą, a Ci którzy niby coś wiedzą to raczej nie odpowiadają konkretnie tylko się mądrzą filozofują i radzą się szkolić.
Więc może sam się, też na takie szkolenie wybiorę.
No ale opinii innych też chętnie posłucham.

Re: szkolenie z powietrza i hałasu

Wysłany - 2010-02-28 21:47:53
Hmmm... Zatrudnij ludzi na stałe ;-)
Zastanawiający problem - masz mnóstwo zleceń - czym się tak naprawdę zajmujesz, ze bierzesz zlecenia, które podzlecasz innym?

Re: szkolenie z powietrza i hałasu

Wysłany - 2010-03-01 00:39:31
GOŚĆ
Witam

Do Wlo - człowieku umiesz czytać ze zrozumieniem?? Bo chyba nie bardzo albo tylko fragmentarycznie i wyłapujesz te fragmenty, żeby się pochwalić swoim zarozumialstwem.
Więc trzymaj się wątku głównego. Człowiek pyta o szkolenia. Jak coś wiesz na ten temat to napisz. A jak nie to siedź cicho i nie pisz nie potrzebnych komentarzy, które nie są konstruktywne i nie odpowiadają na postawione pytanie.

Osobiście byłem na podobnym szkoleniu, dużo teorii głównie analiza stanu prawnego. Swoim szkoleniem nie byłem w pełni usatysfakcjonowany. Ale nie mogą powiedzieć, że to stracone pieniądze. Szkolić się warto. Pytać też warto, tylko trzeba mieć troszkę szczęścia żeby jeszcze trafić na ludzi którzy, mogą coś ciekawego powiedzieć :)

Re: szkolenie z powietrza i hałasu

Wysłany - 2010-03-03 14:35:34
GOŚĆ
Witam ;)

Na szkoleniu z LCDS z Lublina nie byłam ale byłam na szkoleniu o tej samej tematyce prowadzonym przez inną firme na temat hałasu. Szczerze mówiąc oprócz podstaw prawnych niewiele mogłam sie dowiedzieć (prowadzone przez Wojciechowska i Kucharskiego). Od 3 lat zajmuje sie hałasem w szczególności komunikacyjnym i pracuje na programie cadna. Na razie nie znalazlam odpowiedniego szkolenia z tego zakresu.
pozdrawiam

Re: szkolenie z powietrza i hałasu

Wysłany - 2010-03-03 22:20:49
Gościu z 2010-03-01 00:39:31 - w swoim zarozumialstwie chciałbym Ci wskazać, ze pytający nie tylko pytanie o szkolenie postawił... Opowiedział nam także o swoim problemie ;-)
W sprawie szkoleń mam wyrobione zdanie, więc nawet nie będę go tu po raz kolejny przytaczał, zeby moje zarozumialstwo kolejnych forumowiczów nie raziło ;-) Mimo, że uczestniczyłem (i nadal biorę udział, chociaż już rzadziej) w wielu różnej jakości szkoleniach, sympozjach itp. i mam także w tej kwestii spore doświadczenie.
BTW - nie musisz być aż tak "kulturalny" żeby pisać mój nick jako Wlo - to nie jest mój nick. Mój to wlo - po prostu ;-)

Re: szkolenie z powietrza i hałasu

Wysłany - 2010-03-04 10:04:30
GOŚĆ
Wlo, ludzie wchodzą na to forum żeby się czegoś dowiedzieć a nie po to by słuchać twoich dziwnych uwag!

Re: szkolenie z powietrza i hałasu

Wysłany - 2010-03-04 10:04:50
GOŚĆ
Czasem człowiek chciałby się czegoś dowiedzieć pisząc na forum,ale widząc odpowiedzi typu Wlo to szkoda się denerwować czytając uwag na swój temat człowieka który nawet niezna ludzi ktorych ocenia

Re: szkolenie z powietrza i hałasu

Wysłany - 2010-03-04 10:24:05
Szanowni Państwo,
bardzo proszę o dyskusje/odpowiedzi w temacie wątku.

W tym zakresie szczególna prośba do wlo

Rozumiem i popieram konieczność walki z i ognoranctwem, jednak proponuje ograniczać sie do wskazania ściezki poszukiwań, a ograniczać niewiele wnoszące komentarze do minimum



Pozdrawiam,
Piotr Pykało



Re: szkolenie z powietrza i hałasu

Wysłany - 2010-03-04 12:02:40
kajam się posłusznie...
Jednak nie rozumiem zarzutu w tym wątku - tylko zapytałem jak dobrze interes idzie forumowiczowi w sytuacji gdy sam nie wykonuje zleceń a podzleca...

Re: szkolenie z powietrza i hałasu

Wysłany - 2010-03-04 12:07:38
Chociaż dodam, że ja od lat już nie współpracuję z ludźmi, których pracę firmuję. Ze względu na zbyt dużą odpowiedzialność. Żeby nie było to jako zarozumialstwo odebrane - pomijając błędy jakie się zdarzały, jakość pracy którą dla mnie robili niestety nie dorastała do poziomu do jakiego moi klienci są przyzwyczajeni.
Nie dziwię się więc, że ktoś chciałby samemu pracować a przynajmniej sprawdzać pracę innych. Rozwiązaniem jest zatrudnienie ludzi na etat - co napisałem - taki pracownik cywilnie odpowiada za swoją pracę a nie jak podzleceniobiorca, często bez umowy i rachunku ;-)
Teraz jest zrozumiała i kulturalna moja pierwsza wypowiedź?

Re: szkolenie z powietrza i hałasu

Wysłany - 2010-03-04 15:54:26
GOŚĆ
wlo
Pisałeś w poprzednim wątku o tym, że bierzesz udział w szkoleniach. Po Twoich wypowiedziach domyślam się, że chyba nie są najlepsze, ale mogę się mylić. Jednak może poradzisz jakieś szkolenia, (hałas, powietrze), które Twoim zdaniem jeszcze się jakoś do tego nadają. Chodzi bardziej o to, żeby odsiać te już najgorsze szkolenia, które naprawdę nie wiele wnoszą. A może poradzisz na co zwracać uwagę przy wyborze takiego szkolenia skoro na podobnych bywasz.
Niestety Twoja rada z zatrudnieniem takich osób w tej chwili nie wchodzi w rachubę, no i to nie ja podejmuje takie decyzje w firmie. Nie o taką też radę mi chodziło.
Poza tym nie pytam o szkolenia tylko z tego powodu, że muszę takie opracowania zlecać a potem odbierać, ale również z racji własnych zainteresowań chcę tą tematykę zgłębić.
Komentując delikatną burzę, jaką wywołał mój post. Przepraszam, jeśli się nie jasno wyraziłem. Teraz prostuję chodziło mi o szkolenia gdzie, jakie, opinie na temat szkoleń itp. Swoją sytuację opisałem może nie potrzebnie, poza tym nie stanowi to problemu dla mojego szefostwa - interes się kręci i na szczęście nie tylko z tego żyjemy :).


Pozdrawiam

Re: szkolenie z powietrza i hałasu

Wysłany - 2010-03-04 21:18:48
Nie wywołałeś burzy... Po prostu mój styl niektórym nie odpowiada i komentują moje posty nie rozumiejąc ich - i tyle.
Co do szkoleń, to patrzę na nazwiska szkolących. Jeśli ich nie znam, dopytuję znajomych co to za ludzie, skąd są i co robią. Dla mnie najważniejsze jest, zeby szkolący potrafił odpowiedzieć na moje pytania. Nie interesuje mnie już przy mojej wiedzy i teoretycznej i praktycznej przekazywanie szablonowo aktualnych przepisów i również "szablonowych" interpretacji czy stanowisk, powszechnie znanych i dostępnych. Interesują mnie odpowiedzi na konkretne pytania dotyczące konkretnych problemów. Jeśli ktoś mi odpowiada, ze nie wie bo i ministerstwo samo nie wie... Prosi się o zwrot kasy ;-)
Jeśli chcesz praktycznie liznąć wiedzy z powietrza - jak świadomie korzystać z metodyki referencyjnej, jak przygotować dane do obliczeń itd. polecam każde szkolenie, gdzie pan inż. Aleksander Warchałowski wykłada. Ludzie dłużej siedzący w branży znają doskonale człowieka ;-)

Re: szkolenie z powietrza i hałasu

Wysłany - 2010-03-09 15:22:04
GOŚĆ
Witam

Dzięki wlo za odpowiedź. Tematyka interesującego mnie szkolenia została pozytywnie zaopiniowana przez pana Warchałowskego. Sam tam nie będzie wykładać. Od praktycznej strony w tym obsługę programu będzie prowadzić pan Szamoć w kręgu też znana osoba :-). Wracając do osoby pana Michałowskiego to już wielokrotnie o nim słyszałem, lecz niestety nie udało mi się znaleźć szkolenia/kursu na którym prowadziłby zajęcia. (kiedyś prowadził ale nie mogłem jechać).
No ale nie ma to jak uczyć się samemu z podręczników, z rozporządzeniem w dłoni (kalkulator exel).
Z tego co do tej pory się sam poznałem temat oraz pracy zawodowej (widząc prace podwykonawców) to samo wykonanie obliczeń rozprzestrzeniania w oparciu o metodykę z rozporządzenia lub metodę Caline dla dróg jest dość powtarzalne. Problem pojawia się (np: OOŚ), gdy trzeba oszacować emisje a nie ma pomiarów (bo instalacja nie powstała) inwestor ma tylko pomysł/koncepcję a dokumentacja techniczna w zakresie wpływu na środowisko jest nie pełna dodatkowo wprowadzono modyfikacje technologiczne, że ciężko jest to do czegoś porównać. Wtedy pojawia się problem skąd wziąć te współczynniki/wskaźniki i dane wejściowe od obliczeń, które odzwierciedlają zastaną rzeczywistość. Wtedy moim zdaniem pojawia się spory problem, również u osób bardziej doświadczonych. Dodatkowo dochodzą kwestie wymagań BAT i rzetelność opracowań mimo znajomości metodyki referencyjnej się obniża. A mam wrażenie, że tego na szkoleniach nie uczą.

Re: szkolenie z powietrza i hałasu

Wysłany - 2010-03-09 16:05:09
Samoć - człowiek z Kalisza, praktyk, autor jedego z programów ;-) Pewnie przy okazji promocja... Ale to całkiem fajny program akurat jest.
Nie prawda. Jeśłi masz kogoś kto ma dużą praktykę, znającego dużo technologii, to taki człowiek jest w stanie bardzo dokłądnie policzyć/oszacować emisje dla planowanego przedsięwzięcia. W końcu jak się "obrabia" 5 czy 10 zakładów z podobną albo identyczną technologią, to tylko niuansami się różnią, które należy uwzględnić i dobry specjalista potrafi to doskonale zrobić. Niektórzy przepisują na pałę... W raporcie wychodzi OK, a później nie można wyjść przy wniosku o pozwolenie z głupot z raportu. No ale takim się nie zleca pracy po prostu. Rzeczywiście trzeba uważać na niedoświafdczonych i cwaniaków, bo można przyjąć po takim zlecenie, z którego ciężko będzie się wycofać jeśli zleceniodawca nie pozwoli na odstąpienie od ustaleń OOŚ i decyzji środowiskowej.
Metodyka jest jedna, wiec wyniki z róznych programów powinny być dokładnie takie same.
Dokumenty referencyjne są, więc nie ma problemu porównanie z BAT-ami ;-)

Re: szkolenie z powietrza i hałasu

Wysłany - 2010-03-09 17:51:31
no ale wiesz wlo, czasem opracowując raport niby dysponuje się wszystkimi założeniami, a inwestor na etapie budowy zmienia np. wszystkie emitory z dachowych na boczne.
sam wiesz jakie to powoduje zmiany w obliczeniach rozprzestrzeniania się.
na etapie raportu wszystko było ok, a na etapie pozwolenia klapa.
W tej chwili uzyskanie decyzji środowiskowej na tak wczesnym etapie inwestycyjnym na którym inwestor wie zaledwie że chce coś wybudować, ale do końca nie wie co jest bardzo trudne. Projektanci nie chcą jeszcze projektować (tzn. projektanci chcą, ale inwestor ich powstrzymuje bo to za wcześniej) więc nie zawsze jest skąd wziąć założenia technologiczne.
Teraz doszło do tego że to na etapie decyzji środowiskowej wszystkie strony postępowania dowiadują się o przedsięwzięciu i zaczyna się cyrk.

Re: szkolenie z powietrza i hałasu

Wysłany - 2010-03-09 19:30:20
A to insza inszość ;-) Nie nasz problem a inwestora - nikt mu nie zabrania wydawać pieniędzy na powtórną ocenę ;-)
Ja mówię o założeniach, które były nierealne i na podstawie których zrealizowano inwestycję. Nie mówię o zmianach niekorzystnych jakie inwestor dokonał, bo to się da policzyć - a nawet zabronić inwestorowi na tym etapie dziwnych kroków. Nie raz to robiłem i uważam, ze po to nam płacą...
Tak - to trudne jak nie wiadomo co powstanie, ale nie ma tak, ze nie wiadomo co! Betoniarnia to betoniarnia! Kurnik (zespół kurników) to kurnik, lakiernia samochodowa to lakiernia samochodowa, fabryka ceramiki to fabryka ceramiki... Są to wszystko technologie dokładnie znane. Nie ma tu jakichś dziwnych wynalazków - automatyzacja co najwyżej i coraz wyższy stopień odzwysku energii (to mogę z praktyki powiedzieć po dzisiejszej "lustracji" w jednym zakładzie). Nie może być innych założeń niż na podobnej istniejącej instalacji - a zawsze wiadomo w jakiej skali będzie przedsięwzięcie.
Stoję na stanowisku, że można do dosyć dokładnie zaplanować, a jeśli inwestor jest zdecydowany, można na tak wczesnym etapie już z projektantami pracować. Nie zawsze, ale bardzo często - mogę poświadczyć z praktyki.

Re: szkolenie z powietrza i hałasu

Wysłany - 2010-03-09 19:39:21
Natomist najgorzej jest, kiedy jakiś mądrala wpisze cokolwiek, żeby tylko uzyskać decyzję środowiskową, i żeby nie było cyrku, jak mówisz, projektant zaprojektuje, murarz zbuduje a potem trzeba pozwolenie emisyjne uzyskać...
Mam jednego klienta, gdzie bez gruntownej przebudowy systemu wentylacji i wyrzutu gazów, nie da się dotrzymać standardów imisyjnych (mimo praktycznie bezproblemowego dotrzymania standardów emisyjnych). W istniejącej sytuacji nie ma możliwości zastosowania urządzeń redukujących bo tak rozproszona jest emisja, zę kosztowo to jest całkowicie nieopłacalne. A pytanie jest - dlaczego mamy coś robić, jak dostaliśmy pozwolenia? Ano dlatego, ze ten kto wypiął się po wzięciu kasy przyjął całkowicie błędne założenia - zsumował wszystkie substancje - składniki lotne stosowanych materiałów - alifatyczne jako węglowodory alifatyczne a pochodne aromatyczne jako węglowodory aromatyczne. Wiemy jakie są wartości odniesienia dla tych substancji. A jak już trzeba wziąć pod uwagę estry z wartościami odniesienia o rząd niższymi, zaczynają się jaja...
Gdyby urzędnik nie był ignorantem, nie przyjąłby takich założeń w OOŚ, bo w raporcie jak byk były informacje o LZO podane. Jednak zgodził się z "projektantem". Dlaczego? Bo głupi albo miał w tym inny interes - ja tak podchodzę do sprawy.

W tym miejscu mogą być prezentowane oferty biznesowe związane z tematek wątku dyskusji

Ilość rekordów 1 do 17 z 17

UWAGA!!! - zanim wypełnisz formularz przeczytaj uważnie

info

REGULAMIN

Nazwy pól wymaganych zostały pogrubione

Autor -
(identyfikator do 12 znaków)

Jeśli chcesz by inni użytkownicy serwisu mogli się z Toba skontaktować - zarejestruj się

Temat(do 60 znaków)
Treść (do 1500 znaków)
nie może zawierać danych kontaktowych, email, www, ofert biznesowych
Kod z obrazka wpisz w poniższe pole

Twój wpis zostanie opublikowany po akceptacji treści przez administratora

Jedynie wpisy użytkowników zarejestrowanych publikowane są na forum bez koniecznej akceptacji administratora. Nie zwalnia to jednak z koniecznosci stosowania się do zasad korzystania z forum. W przypadku łamania zasad użytkownik mimo rejestracji może utracić prawo do publikacji wypowiedzi bez akceptacji administratora

=>Bezpłatna rejestracja

ODPADY, RECYKLING - Wszelkie prawa zastrze�one
 
 
 
 
 
 
 
EKO Partnerzy