Wlo, tutaj to już nie jest tylko kwestia czy zgadzamy się z opinią, czy też nie, problem stanowi podejście urzędów. Ostatnio wykonywałam trzy zgłoszenia podobnych instalacji (w różnych lokalizacjach), które zgodnie z opinią MŚ powinny podlegać pozwoleniu. Dwa urzędy przyjęły, zaś jeden domagał się złożenia wniosku o wydanie pozwolenia. I tyle - koniec dyskusji - ma być pozwolenie i już.
Niestety, nie jestem imiennym adresatem przytoczonej opinii, w związku z czym nie chciałabym jej publikować w sieci (firma, w której pracuję, wystąpiła z zapytaniem do MŚ).
Mogę jedynie zacytować główny fragment, będący stanowiskiem Ministerstwa.
"(...) Przypadki, w których wprowadzanie substancji do powietrza nie wymaga pozwolenia zostały w roporządzeniu określone w różny sposób. Po pierwsze instalacji niewymagające pozowlenia są enumerycznie wymienione w załączniku do rozporządzenia - zarówno co do ich rodzajów, jak i skali działalności w nich prowadzonej. Stanowi o tym jednoznacznie tytuł załącznika. Po wtóre, rozporządzenie wskazuje, że zwolnienie z obowiązku pozwolenia na wprowadzanie gazów lub pyłów do powietrza dotyczy także przypadków, o których mowa w par.1 ust. 2 i 3. Istotne jest przy tym, że w obydwu tych ustępach kryteria zwolnienia zostały co do ich przedmiotu określone odmiennie. Przepis par. 1 ust.2 dotyczy innych rodzajów instalacji niż wymienione w załączniku, natomiast przepis par. 1 ust. 3 ma zastosowanie wyłącznie do innych rodzajów instalacji niż wymienione w załączniku lub określone w ust.2.