Potocznie to można u cioci przycieście pogadać ;-)
Tu padają pytania o konkretne obowiązki. Zatem należy stosować jasne, jednoznaczne stwierdzenia a nie potoczne. Można na takie "potoczne" pytania zadawać pytania "a o co dokładnie chodzi" i czekać na niepotoczne zapytanie, tylko czy będzie mi się chciało zaglądać jeszcze do tego wątku żeby odpowiedzieć na potoczne zapytanie?
Ponieważ nie wiem komu odpowadam - czy gościowi twierdzącemu, ze to halony czy następnemu, nie będę komentował "ułomności". Jednak przy swoim, psychpoatycznym (nie Panie Piotrze, nie obrażam się, nie przeszkadzają mi żadne "wycieczki" - chociażby dlatego, że sam dość dosadnie kieruję swoje zdanie) zdaniu pozostanę. Ochroną środowiska niech się zajmują ludzie, którzy się tym interesują a nie ci, którzy tylko widzą w tym możliwość zarobienia. Jak wspominałem w wątku o specjalistach, nie lubiący biologię a nauki ścisłe - głównie chemię i matematykę ale i fizykę, powinni się zajmować ochroną środowiska. Tą techniczną stroną ochrony środowiska oczywiście, bo zaraz ktoś mi wytknie, ze środowisko to także żabki i strumyczki ze złotymi rybkami.