Może...
Jednak nie wstyd mi, bo wiem za co mam liczyć opłaty a za co nie. Nie muszę nigdzie dzwonić, żey wiedzieć co podlega opłatom. Jak mówiłęm - wprowadzanie gazów lub pyłów do powietrza. Nie ma więc znaczenia co powiedzą w urzędzie czy ministerstwie.
Interpretacji tu też nie trzeba - sprawa jest jasna. Jeśli już jest interpretacja, to dotycząca sprawozdawczości i stawek - jaką tabelę zastosować, który ryczałt.
Fakt, że nie ma stawek za przeładunek oleju napędowego, oczywiście nie znaczy, że nie płaci się za emisję z procesów przeładunku. Ale jeśli ktoś i mówi, że to jest bardzo ważne, ja od razu stawiam pytanie - czy wobec znikomej, groszowej opłaty (abstrahuję od wskaźników jakie przyjmujecie - nie odpowiedzieliście, dlaczego 1,7 g/Mg akurat oraz dlaczego węglowodory aromatyczne tylko, w sytuacji gdy w ON znajduje się bardzo dużo innych niż węglowodory substancji, których lotność jest znacznie większa od składników węglowodorowych?) nie bierzecie pod uwagę dwóch litrów zmywacza do tablicy do prezentacji albo pięciu puszek smaru w aerozolu, z których emisja i opłata jest znacznie większa niż e przeładunku kilku czy kilkudziesięciu ton ON?
Hipokryzja? Niewiedza? Czy zasada - ktoś powiedział że wskaźnik jest 1,7 g/Mg i trzeba od zeszłego roku liczyć to się liczy?