WIOŚ nie ma za zadanie znac albo nie znać firmy przecież! Inspektor to nie WIOŚ - nie musi wiedzieć, ze ma pozwolenie, że na takie albo inne odpady! Jełśi inspektowrowi coś nie pasuje, to ma kartę przekazania odadu - z nazwą, adresem i wszystkim co trzeba i może skontrolować firmę odbierającą odpady. Ale na pewno nie może żadac kopii pozwoleń od innej firmy!
Jeśli firma, z którą podpisujesz umowę wyjeżdża z podobnymi tekstami, to się ją zmienia. Na etapie podpisania umowy - cywilno-prawnej przecież, nie związanej wcale z ochroną środowiska - strony powinny raczej współpracować a nie sobie wzajemnie przeszkadzać chyba? Jeśłi przychodzi chętny na odbiór odpadów, to można mu zaufać na słowo, ale jeśli ktoś chce dokumenty obejrzeć, to powinien udostępnić. Ostatecznie funkcjonuje instytucja dostępu do informacji o środowisku...