Być może już nie długo na rynku ubezpieczeń pojawi się nowa oferta w zakresie szkód ekologicznych, przeznaczona dla wszystkich przedsiębiorców, w tym również tych działających w branży ochrony środowiska. Jest to związane z dyrektywą Unii Europejskiej o odpowiedzialności finansowej firm za wyrządzone szkody ekologiczne na obszarach szczególnie chronionych.

Nakłada ona obowiązek pokrycia wszystkich kosztów związanych z działaniami, mającymi na celu przywrócenie stanu sprzed katastrofy. Oznacza to, iż do dotychczasowo obowiązującego w UE prawa związanego z wypłacaniem odszkodowań za szkody wyrządzone osobom oraz ich mieniu, doszły zobowiązania finansowe wobec rezerwatów przyrody.

Ten restrykcyjny przepis mógłby oznaczać nawet bankructwo dla przedsiębiorstwa powodującego ekologiczną katastrofę, dlatego też dyrektywa zobowiązuje również do opracowania systemu ubezpieczeń ekologicznych, które będą musiały być wykupywane przez przedsiębiorców.

O finansowej odpowiedzialności przedsiębiorców nie będą decydowały sądy, lecz organy administracyjne. Wielkość odszkodowań będzie obliczana na podstawie metod opracowanych przez rządy państw członkowskich i Komisję Europejską. Istotnym zapisem jest klauzula wyłączająca spod odpowiedzialności za szkody te firmy, które udowodnią, że spowodowane zanieczyszczenie wynika z procesu produkcji, opartym o najlepsze, dostępne rozwiązania techniczne lub powstało przed wejściem w życie nowego prawa.

Polscy przedsiębiorcy mają jeszcze trochę czasu zanim ich działalność zostanie objęta nowym prawem. Na szczęście wdrożenie opisywanej powyżej dyrektywy zostanie poprzedzone trzy-, a może nawet pięcioletnim okresem przejściowym.